Jacek Magiera - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja

Magiera: Doceniam ten punkt

Fumen, źródło: Legionisci.com

Jacek Magiera (trener Śląska): Mieliśmy plan na ten mecz. Wiedzieliśmy, że nie będzie z nami Nahuela, który pauzował za kartki. Przede wszystkim chcieliśmy wybronić ataki gospodarzy i szukać możliwości skontrowania. Ostatecznie w dwumeczu z Legią osiągnęliśmy 4 punkty przy bilansie bramek 4-0, co należy uznać za wybitny wynik w tych rozgrywkach.



Przed nami decydująca faza sezonu, która pokaże, na którym miejscu skończymy. Dziś natomiast jesteśmy zadowoleni z tego punktu. Przed nami spotkanie u siebie. Chcemy wygrać i kontynuować dobrą grę w swoim stadionie.

Owszem, kusiło mnie, żeby wcześniej zrobić zmiany. Jednak zespół dobrze funkcjonował, nie dopuszczając Legii do sytuacji bramkowych. Zmiana Patryka Janasika wynikała z drobnego urazu. To nie było nic poważnego, ale lepiej dmuchać na zimne. To samo Piotr Samiec-Talar, który poprosił o zmianę. Wystąpił w środku pomocy, miał swoje zadania, z których wywiązał się bardzo dobrze. Matusz Żukowski miał wprowadzić więcej intensywności. Oddał znakomity strzał, który mógł zaskoczyć Dominika Hładuna. Patrick Olsen nie grał z powodów taktycznych. Tu nie było drugiego dna, żadnej historii dookoła jego absencji.
Cały czas jest rywalizacja w składzie. Zdrowa konkurencja to jedyna droga, żeby zespół funkcjonował tak jak chcemy. Generalnie każdy z zawodników jest ważny.

Przyjechaliśmy do podrażnionego zespołu, który po dwóch wygranych i remisie zmienił trenera. To miało dać impuls, to miało pobudzić Legię. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie i tak właśnie było. Szczególnie w końcówce Legia nas przycisnęła. Tym bardziej doceniam ten punkt.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.